Bardzo dziękuję wszystkim za życzenia - nawet sashhowi, który założył sobie podwójną blokadę na ppk (tzn. zablokował stronę i zjebał sobie komputer), ale przemycił życzenia przez last.fm (przy okazji z prezentem w postaci kropki).
23 kwietnia faktycznie się rozrasta jako święto - kiedyś traktowałem ten dzień tylko jako urodziny, teraz jest to Dzień Klona (święto Łukasza i Wojtków), a tu jeszcze dżoana dodatkowo - trzeba będzie chyba jakieś zloty solidne zrobić, możę dżoana da rady w obstawianiu potworów?
Bardzo minimalistycznie spędziłem swoje urodziny, u rodziców na wsi. Naprawiałęm z ojcem spalinowy kultywator gleby (taki substytut konia i pługa), nosiłem wiadra wody z rzeki i podlewałem modrzewie, dość takie motywy w stylu 'młody sah' tylko roweru brakowało.
Jeszcze raz dzięki za życzenia, będę miał się okazję zrewanżować we Wrocławiu niedługo, postawię jakąś flaszkę tym co jadą! (oh wait).