waste - Ale wiesz że przynajmniej mi chodzi o takich fascynatów co to jedzą ziemniaki pałeczkami, kroją kotleta wakizashi, porobili sobie skośne oczy taśmą klejącą i mają ołtarzyk imienia ulubionej Jpop idolki i najprzystojniejszego bishonena/najładniejszej bishojo ? Poza tym większość weeaboo ma klapki na oczach jeżeli chodzi o rzeczy nie pochodzące z Japonii, jak mi jakiś taki wyjeżdża że komiks amerykański czy europejski jest dla dzieci, a manga taka ambitna, to patrzę na Sin City na półce, a potem przypominam sobie Bleach, Naruto czy z wybitnych pozycji Brzoskwinię. Nuff said. Dopierdalam się do takich bo są dobrym celem, a żadnego furry nie znam, więc nie mam na kim rozładowywać złych instynktów :ppk_hihi:
Btw Calvin & Hobbies > dowolna manga.