Jak jestem w dobrym humorze to mowie:
- O jaciebie nie moge!
Jak jestem nie wyspany:
- Kurza stopa!
Jak ogladam słaby film:
- Motyla noga!
Jak jestem bardzo zły to:
- A niech to dunder świśnie!
Jeszcze mam pare innych w rękawie... takie np. jak:
- O cie florek!
- O żeszby to!
- Cie choroba!
No i oczywiscie:
- Łot da fak!
keczup czy keczap?
Z tego co pamietam... to jak w Polsce wymyslili keczup... mowiac "wymyslili" mam na mysli to, ze Jasiu pojechal za granice i zobaczyl w sklepie pomidorowa sos, wiec kupil tyle ile mu sie zmiescilo w kieszeniach i plecaku i przytargal to do Polski, zeby rodakom tez troche lepiej kielbasa smakowała.... No! to mialem na mysli mowiac "wymyslili", ale chcialem to ująć w jednym słowie...
No ale chodzi o to, ze na początku Polacy mówili na Keczup - KeczUp... Później ktos pojechał do Anglii i powiediał znajomym, ze mowi sie: KeczAp... i ludzie zaczeli mowic tak... Jasiu chcial to sprawdzic, bo był pewny, ze Keczup to Keczup wiec pojechał do Hiszpanii, gdzie pomidorów maja dostatek i tam usłyszał, że mówią: KeczUp!... Tak wiec w jednym kraju mówią: KeczUp, w innym: KeczAp... a Polacy troszeczke skołowani tymi obcymi językami nie wiedzieli komu wierzyć i zaczęli mówić i tak i tak.
Wedlug mnie poprawnie po Polsku jest: Keczup.
... (po krotkiej chwili)...
i nie tylko wedlug mnie bo encyklopedia podaje:
Keczup (zamiennie: ketchup
czyt.: keczup)
A tak w ogole to czemu ja tu o keczupie sie rozpisalem ???
Kurze stopa! .... Pora spać