Heh, czyli jeżeli nikt nie widzi drzewa w lesie, to nie można potwierdzić naukowo, czy jest, czy go nie ma. A więc jest i go nie ma jednocześnie, tak jak Kota Sch... Schrod... no, tego ;]
Super, to by było na tyle, jeżeli chodzi o ścisłość nauk ścisłych. :?
No i oczywiście, że się odnoszę do podstawwych,
potwierdzonych zagadnień. To tak jakbyś miał pretensje, że rozwiązując nierówność logarytmiczną z parametrem używam dodawania.
No i Omega Point(O \'punkcie Omega\' po polsku oczywiście nie mogłem nic znaleść):
(1) the universe is spatially closed (has finite spatial size and has the topology of a three-sphere),
(2) there are no event horizons, implying the future c-boundary is a point --- the Omega Point,
(3) Life must eventually engulf the entire universe and control it,
(4) the amount of information processed between now and the final state is infinite,
(5) the amount of information stored in the universe diverges to infinity as the final state is approached.
1. Z tego co wiem, wszechświat jest nieskończony. Odwołuje się on potem do Astrofizycznych Czarnych Dziur, i niech mnie cholera, jeżeli wiem co to jest - w każdym razie, pisze on, że
prawie na pewno istnieją.
2. Nie wypowiem się, gdyż po prostu nie rozumiem, co on napisał

Niby znam wszystkie wyrazy, a jednak za chiny nie mogę tego połączyć w logiczną całość. Sorry.
3. No... powiedzmy, choć moim zdaniem ntura nie połapie się, że trzeba się wynieśc z planety. No chyba, że mają to zrobić ludzie, choć marnie to widzę.
4. Eee? Nieskończona? Niezbyt przepadam za określeniem \'nieskończony\'. Znaczy się, minie nieskończenie długi czas?
I also argue that the ultimate future state of the universe, the Omega Point, should be identified with God. I have presented my argument in detail in my book The Physics of Immortality, but a main reason for my identification Omega Point = God, comes from Exodus 3:14. In this passage, God is speaking to Moses from the Burning Bush. God gives Moses His Name: EHYEH ASHER EHYEH (in Hebrew, of course). God\'s Name is best translated into English as I SHALL BE WHAT I SHALL BE. In other words, God is telling Moses that His essence is future tense. If we regard God as something Ultimate, then He is telling us that He is the Ultimate Future. Hence my identification Omega Point = God. My translation of EHYEH ASHER EHYEH is taken from the Oxford University Study Bible (Revised Standard Version), but the great German religious leader Martin Luther translated EHYEH ASHER EHYEH the same way into German: ICH WERDE SEIN, DER ICH SEIN WERDE. Luther\'s translation of the Bible was to the German language as the King James version was to the English language.
No i tu leży pies pogrzebany. Żeby udowodnić istnienie Boga, używa on jego słów. O ile to są jego słowa, bo Kościół w czasie swojej \'świetności\' namieszał nieziemsko i praktycznie interpretował wszystko, jak chciał. Że teraz moge iść do sklepu i przejrzeć Biblię? A którą? Czytałem kiedyś, że wszystkie oryginalne wersje Biblii zostały spalone przez Kościół, i zostawili sobie oni tylko te \'ich\'. Bzdury? Prawdopodobnie. Ale mamy już lukę, prawda? Kto mi udowodni, że Bóg naprawdę tak powiedzial?
I jeszcze jedna złośliwość - skoro Bóg to życie w całym wszechświecie, to jeszcze go nie ma

Z tym Bogiem to nic nie wiadomo. Dziwne jest, że praktycznie wszystkie ludy wyrobiły sobie jakąś tam wiarę - Wisznu, Shiva czy zwykły patyk. Optymiści powiedzą, że coś w tym musi być. Ja powiem, że najwidoczniej w naturze psychiki ludzkiej leży potrzeba wiary. Bo wiara daje nadzieję. A nadzieja jest matką głupich. A ludzie są głupi. Ok, ostatnie dwa zdania były dla jaj, nie bierzcie ich pod uwagę - ale musiałem to napisać, bo zaczynało się robić patetycznie

Anywho, kończę i wracam do przyziemnego wyżynania Strogg\'ów ;]